Była to pierwsza taka akcja lubelskich strażaków. Przez hulajnogę elektryczną spłonęło mieszkanie. Eksperci radzą, co zrobić, by uniknąć tego typu zdarzeń.
Do pożaru doszło we wtorek po godz. 23 przy w wieżowcu ul. Króla Rogera w Lublinie. – W momencie dojazdu na miejsce zdarzenia zastępów z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Nr 4 zastano pożar mieszkania na dziesiątym piętrze – mówi st. kpt. Andrzej Szacoń, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie.
Hulajnoga paliła się już na mocno zadymionej klatce schodowej, bo wcześniej właściciel mieszkania podjął próbę samodzielnego ugaszenia pożaru i wyniósł ją z lokalu, parząc sobie ręce.
- W pożarze poszkodowane zostały dwie osoby w wieku 55 oraz 65 lat. Zespół ratownictwa medycznego przetransportował do szpitala mężczyznę rannego w rękę, a drugiemu udzielił pomocy medycznej na miejscu zdarzenia – mówi oficer prasowy. Straty oszacowano na 6 tys. zł. Ugaszenie pożaru i oddymienie pomieszczeń zajęło 8 strażakom ponad godzinę.
– Był to pierwszy pożar hulajnogi elektrycznej. Nie przypominam sobie takiego przypadku – dodaje st. kpt. Andrzej Szacoń.
Czy należy obawiać się hulajnóg elektrycznych, które stają się coraz bardziej popularne? – Pożar hulajnogi elektrycznej to niezwykle rzadki przypadek – mówi Andrzej Stanowski, właściciel serwisu rowerów i hulajnóg przy ul. Herbowej w Lublinie. – Bezpieczeństwo zależy od jakości sprzętu, czy jest to pojazd produkcji renomowanego producenta, czy posiada wszystkie wymagane certyfikaty oraz atesty. Najczęstszą przyczyną uszkodzeń są błędy konstrukcyjne popełnione przy budowie akumulatora, ewentualnie niska jakość ogniw. Ostatnim czynnikiem, który mógłby mieć wpływ na fakt samozapłonu akumulatora był czas oraz napięcie ładowania akumulatora.
Każdy producent podaje maksymalny czas ładowania oraz zalecane napięcie. – Nie zaleca się przekraczania któregoś tych dwóch parametrów właśnie ze względów bezpieczeństwa oraz z uwagi na żywotność akumulatora. Istotne są także warunki, w których jest ładowana hulajnoga, między innymi temperatura otoczenia. Czynników wpływających na poprawność działania akumulatora jest wiele, jednak zazwyczaj najbardziej zawodny w działaniu systemu okazuje się być człowiek, który często nie przestrzega zasad bezpiecznej obsługi i terminów serwisu sprzętu – dodaje Stanowski.
– Hulajnoga elektryczna, tak jak telefony komórkowe czy laptopy, jest zasilana baterią litowo-jonową. W przypadku samozapłonu lub pożaru pojazdu z taką baterią, ugaszenie ognia jest trudne. Z tego powodu hulajnogi elektrycznej raczej nie należy przechowywać w mieszkaniu czy piwnicy. Znane są przypadki, że hulajnoga była zarzewiem groźnych pożarów w garażach podziemnych – mówi dr inż. Piotr Filipek z Katedry Napędów i Maszyn Elektrycznych Politechniki Lubelskiej. – Na wszelki wypadek lepiej taki pojazd przechowywać na balkonie lub z dala o łatwopalnych rzeczy.